To była przez kilka lat nasza tradycja. Razem z moim siostrzeńcem co roku dzień przed Halloween spotykaliśmy się w mojej kuchni i piekliśmy straszne ciasteczka. Zawsze robiliśmy paluchy czarownicy, a do tego jakieś wymyślone na poczekaniu kształty - duchy, trumny, dynie, diabły, czaszki, kapelusze czarownicy, itp. Zawsze mieliśmy przy tym mnóstwo zabawy. "Babcia znowu powie, że choć są smaczne, to wyglądają tak ohydnie, że ich nie dotknie, hi hi hi. Zróbmy dla niej kilka normalnych. Albo już wiem! Powiemy jej, że miotła czarownicy to gitara!" - śmiał się mój siostrzeniec. Więc co roku oprócz konkursu na najstraszniejsze ciastko był też drugi - na ciastko wpisane w klimat Halloween, które zje Babcia :)
Nie mam niestety wszystkich zdjęć, zresztą nie byłabym w stanie ich wszystkich tu wrzucić, ale oto mała próbka naszych możliwości :)
Nie mam niestety wszystkich zdjęć, zresztą nie byłabym w stanie ich wszystkich tu wrzucić, ale oto mała próbka naszych możliwości :)
Przepis na ciasto znalazłam tutaj - i co roku z niego korzystałam, sprawdza się świetnie i jako straszne ciasteczka i jako każde inne, z okazją lub bez.
Składniki:
180 g masła, zimnego
200 g cukru pudru
350 g mąki pszennej
1 duże jajko
1 żółtko
2 łyżeczki ekstraktu z wanilii lub nasionka z 1 laski wanilii
szczypta soli
ewentualnie marmolada w roli krwi lub czerwony barwnik spożywczy
migdały
Wszystkie składniki zmieszać, zmiksować lub szybko wyrobić ręcznie na gładką masę. Zawinąć w folię spożywczą i odstawić do lodówki na pół godziny, po tym czasie rozwałkować na ok. 3 mm i powycinać różne kształty lub zwinąć w krótkie, płaskie wałeczki (ważne! zbyt okrągłe wałeczki rozjadą się podczas pieczenia na boki), które następnie upodobnimy do palców. Na ich końce naklejamy migdały, które zastępują paznokcie.
Smacznego :)
Smacznego :)
robiłam juz straszne paluchy wiedźmy i robią duże wrażenie :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
Usuńto prawda, nawet bez sztucznej krwi wyglądają dość upiornie :) a z "krwią" pod paznokciami albo w miejscu odrąbania od dłoni, stają się przekąską dla ludzi o mocnych nerwach :D
Usuńo matko... nie powiem... robi wrażenie :)
OdpowiedzUsuńcieszę się, że Ci się podobają :)
UsuńMega! Muszą być upiornie smaczne:)
OdpowiedzUsuńi są :)
Usuńjesteś pierwszą osobą, która tak twierdzi :D
OdpowiedzUsuń